Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: W Brukseli zebrano 700 ton darowizn dla Strefy Gazy
Belgia: Ilu z nas zamawia posiłki online?
Belgia, praca: Tylu ludzi pracuje ponad 49 godzin tygodniowo
Słowa dnia: Echt waar?
Niemcy: Oficer niemieckiej armii przyznał się do szpiegostwa na rzecz Rosji!
Belgia: Starsze małżeństwo zamknięte w piwnicy i znalezione wiele godzin później
Polska: Dzisiaj Dzień Flagi. Data nie jest przypadkowa
Belgia: Pogoda na 2 i 3 maja
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek 2 maja 2024, www.PRACA.BE)
Belgia, praca: Pracujących przybywa, ale powoli

Belgia: Seks randka z finałem w sądzie. „Na zdjęciu wyglądał inaczej”

Belgia: Seks randka z finałem w sądzie. „Na zdjęciu wyglądał inaczej” Fot. Shutterstock, Inc.

Mieszkanka Antwerpii umówiła się za pośrednictwem aplikacji randkowej Tinder na „anonimowy seks” z „umięśnionym Włochem”. Po wszystkim Włoch okazał się być Marokańczykiem z nadwagą…

To miało być spotkanie jak z erotycznego filmu. Wymieniając wiadomości na Tinderze kobieta ustaliła z „włoskim biznesmenem”, że wejdzie do jego sklepu z meblami, zamknie drzwi, rozbierze się i założy opaskę na oczy. Następnie dojdzie do zbliżenia.

Tak też się stało, opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”. Kiedy jednak po kwadransie kobieta zdjęła opaskę, zobaczyła, że rzeczywistość wygląda inaczej niż w filmie. Zamiast umięśnionego włoskiego singla ze zdjęć na Tinderze zobaczyła mężczyznę z nadwagą, który przyznał, że jest marokańskiego pochodzeniam oraz ma żonę i dzieci…

Sytuacja ta miała miejsce w 2018 r., a kobieta już dzień po tym spotkaniu poszła na policję i oskarżyła obecnie 47-letniego mężczyznę o gwałt. Według niej nigdy nie zdecydowałaby się na seks z tym mężczyzną, gdyby wiedziała, jak w rzeczywistości wyglądał.

Prokuratura dwukrotnie zignorowała skargę pokrzywdzonej, ale ta odwoływała się od tych decyzji. Dzięki determinacji obecnie 46-letniej kobiety sprawą w końcu zajął się sąd - czytamy w „Het Laatste Nieuws”.

Pokrzywdzona twierdzi, że po tym, jak została wykorzystana przez oskarżonego, załamała się psychicznie i nie była w stanie prowadzić swojej firmy. Przedsiębiorstwo, które wcześniej dobrze prosperowało, zbankrutowało. Kobieta domaga się nie tylko skazania 47-latka za gwałt, ale i wypłaty 100 tys. odszkodowania.

Obrończyni oskarżonego twierdzi, że nie ma mowy o gwałcie czy oszustwie. Wielu ludzi stara się zaprezentować w Internecie lepiej niż wyglądają w rzeczywistości, a kobieta wyraziła zgodę na seks. Wycofała się z niej dopiero po zbliżeniu, kiedy zobaczyła oskarżonego, ale według prawniczki to za późno.

Gdyby sąd przyjął rozumowanie 46-latki, to doszłoby do groźnego precedensu, uważa pani adwokat. -Co jeśli ktoś uzna, że osoba z którą w nocy uprawiał seks, rano wygląda już gorzej? Co jeśli ktoś na zdjęciu miał zafarbowane na blond włosy, ale w rzeczywistości już ich nie ma? - pytała w sądzie pani adwokat, cytowana przez „Het Laatste Nieuws”.

Według obrony nie doszło do żadnego oszustwa, a tym bardziej gwałtu i nie ma mowy o popełnieniu przestępstwa. Oskarżony powinien zostać uniewinniony, a wysokość odszkodowania, jakiego domaga się 46-latka jest absurdalnie wysoka - dodała pani adwokat.

Sąd będzie musiał porównać siłę argumentów obu stron. W czasach, gdy wielu ludzi umawia się na randki za pośrednictwem aplikacji, sprawa ta może wielu zainteresować. Wyrok w tej sprawie ma zapaść w połowie maja.


19.04.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Last modified onczwartek, 18 kwiecień 2024 16:52

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież